Treking - Trasa nr 5 (długa)

Baligród-Baligród

Mapa interaktywna

Kilometry i przewyższenia

Pamiętaj, że różne programy i serwisy mapowe mogą ten sam ślad inaczej odczytywać, stosując odmienne algorytmy. Stąd podane wielkości nie muszą u Ciebie być identyczne. Jeśli byłaby duża rozbieżność i budziłoby to Twoje wątpliwości, po prostu zawsze możesz użyć innego programu i wziąć wynik z dwóch najbardziej zbliżonych.

wariant krótki: 43,2 km / 756 m
wariant długi: 63,1 km / 1145 m

Zachęta na początek

Ta trasa wprowadzi każdego w bardzo liczne nastroje, dlatego też jest tak wyjątkowa. Znajdziemy na niej piękne puste doliny – w tym jedną z największych Żernicy Wyżnej. Napotkamy także liczne urocze wsie cieszące swoim spokojem i bieszczadzkim klimatem – jak choćby Stężnica, Górzanka czy Bereżnica Wyżna. Czy wreszcie przemierzać będziemy przestrzeń Bieszczadów po bardzo długich odcinkach szutrowych, na których niejednokrotnie wiatr mocniej zawieje nam w twarz na zjazdach. Będzie więc bardzo malarsko i różnorodnie!

Ważna uwaga techniczna

Ta trasa, aby domknąć się pętlą i móc zobaczyć jedną z najpiękniejszych bieszczadzkich dolin – dawnej wsi Żernica Wyżna – pokonuje odcinek gruntowy. Dogodny do jazdy w porze suchej – i raczej nie sprawiającej wtedy kłopotu. Ale z możliwymi trudnościami w porze mokrej. Nie chodzi jednak o błoto – bo ten grunt to wytraktowana, ale nie rozjeżdżona maszynami trawa. Na tym odcinku jednak jest do pokonania niewielka dolinka, co na mokrej trawie oznaczać może uślizgi. Ale to naprawdę krótka chwila w stosunku do całości trasy, która jest tak bajkowa, że wynagrodzi nam ewentualne niedogodności. A jakby było ciężko, to zawsze można po prostu zsiąść z roweru i pokonać go na nogach.

Dlaczego warto

Ta trasa ma całą masę świetnych odcinków, na których znajdziecie bardzo odmienną radość czerpaną z rowerowej jazdy. Odcinek przez Stężnicę do Górzanki jest klimatyczny, bo asfalt jest wąski, dolina od strony Górzanki głęboka i pięknie się wije między grzbietami, a same wsie są niezwykle urokliwe. Następnie Bereżnica Wyżna – to trochę slalom, ale poprowadzony celowo, aby zaliczyć dwie świetne szutrówki. Bo choć droga przez środek wsi jest asfaltowa, wygodna i bardzo urocza, a na północ z niej są fajne widoki, to warto na niej nie poprzestawać. Wzdłuż jej biegu, po obu stronach wsi, biegną bardzo malarskie szutrówki, z których na znajdująca się na południe ma charakter szutrowej “autostrady”. I pokonywana o brzasku jest absolutnym hitem. Szybkość, budzące się słońce i dalekie widoki – któż nie lubi takiego połączenia!? W zasadzie można by rzecz, iż nie jedzie się nią. Raczej z powodu przestrzeni jaka jest wokół niej, ma się wrażenie, że się leci!

Dolina Żernicy Wyżnej to klimat prawdziwej bieszczadzkiej melancholii. I znowu – jak w trasie nr 4 i drodze przez Skorodne – wydawać się może, iż bardziej pasuje do Beskidu Niskiego. Bo to właśnie tam jest najwięcej dolin z takim nastrojem. Ale to tylko dodaje siły tej trasie i wrażeniom, jakie pozostawia ona w uczuciach. W środku szeroko rozchodzącej się na boki dolinie znajduje się odbudowana przez prywatną osobę murowana cerkiew, nadająca temu miejscu powagi i aury miejsca mocno naznaczonego historią. Czuć, że jest w tej przestrzeni ukryta jakaś tajemnica, jakaś opowieść, która wykracza daleko poza to, co możemy zobaczyć. No i rzeczywiście – dla wszystkich, którzy znają losy tych ziem, nastrój Żernicy Wyżnej będzie mocno przemawiał. I warto przy okazji wczytać się w jej losy.

A potem są dwie odmienne pętle. Wariant krótki pokonuje szybki szutrowy odcinek z Roztok Dolnych do Bystrego. Zaś wariant długi wspina się na niewielką przełęcz nad Kielczawą (piękne widoki na wschód!) i zatacza bardzo duże koło szutrowym duktem biegnącym z Kalnicy do Rabego i dalej do Kołonic. W sumie prawie 14 km bajecznego szutru, po którym się płynie! Zaliczając po drodze jeszcze Jeziorko Bobrowe. Obie te trasy po odcinkach bardziej naznaczonych odkrywaniem, mamy do zgarnięcia długie przeloty pięknej leśnej drogi. Jest więc w tej propozycji wszystko, czego moglibyście oczekiwać od zapadającej w pamięć trekingowej bieszczadzkiej podróży.

Najlepszy kierunek jazdy

W zasadzie jest to zupełnie sprawa obojętna w którym kierunku zdecydujcie się pojechać. Choć z uwagi na piękny szutrowy zjazd z przełęczy pod Markowską w Bereżnicy Wyżnej na pewno większe wrażenia można wynieść jadąc przeciwnie niż ruch wskazówek zegara. Podobnie z uwagi na zjazd do Kołonic w wariancie długim. Ale jak to na trasach w górach – odwrotny kierunek też ma swoje plusy. I tak zjazd z niewielkiego siodła przez Stężnicę w kierunku Baligrodu na pewno niesie za sobą wiele emocji, ponieważ widok na przełęczy jest otwarty i czuć w nim masę przestrzeni. Tak samo zjazd z przełęczy nad Kielczawą do Mchawy to piękny temat. Asfalt jest bowiem bardzo dobrej jakości, ruch samochodowy niemal nie istnieje, a początkowe widoki bajkowe.

Spotykane nawierzchnie

Na obu wariantach przeważa asfalt, z tym, że na wariancie krótkim znacząco, a na wariancie długim, w stopniu niewielkim. Asfalt biegnący przez część doliny Żernicy Wyżnej raczej traktuję jak szuter, ponieważ jest już tak zniszczony i wypłukany, że więcej w nim ujawnia się szutrowego podłoża, niż asfaltowego wierzchu. Ma mnóstwo dziur, ale jest twardy i spokojnie można nim jechać nawet po czy podczas deszczu. Szutry wszędzie są bardzo dobre. Choć odcinkowo występują na nich luźne kamienie.

Informacje przydatne organizacyjnie - sklepy i restauracyjki

W samym punkcie startowym czyli w Baligrodzie jest sklep i są też restauracyjki. Dalej tuż za odbiciem w Górzance, jeśli pojedziemy chwilę w kierunku Wołkowyi, obok dawnej szkoły, a dziś PTSM-u, jest sklep spożywczy. Sklep jest też w Nowosiółkach – ale ponownie poza trasą, choć blisko niej. Wyjeżdżając na drogę główną z Żernicy należy pojechać w kierunku Leska. Następnie w obu wariantach nie ma już nic – więc ściśle na trasie, poza miejscem początkowym, nie ma żadnego sklepu i restauracyjki, gdzie można by coś zjeść.

Nota autorska

Logo_BIKEAWAY
Autorem całej niniejszej koncepcji tras jest Michał Franaszek z BikeAway – pilot rowerowy, autor licznych przewodników, miłośnik Bieszczadów i twórca dwóch edycji Rajdu dookoła Bieszczadów (2021 i 2022) – trzydniowej pętli odkrywającej Bieszczady w dwóch formułach – mtb i gravelowej.
Przewiń do góry